Andrzej Talarek
Msza za miasto Mielec
2020 r.
O prezentowanym zbiorze felietonów
Andrzej Talarek
(członek Rzeszowskiego Oddziału ZLP) jest autorem ponad tysiąca felietonów, publikowanych od kilkunastu lat w mieleckich mediach. Ich tematem są przede wszystkim sprawy związane — mniej lub bardziej — z Mielcem, chociaż nie brakuje też felietonów o tzw. tematyce ogólnej, czy to społecznej, czy politycznej, czy wreszcie felietonowych rozważań związanych z wiarą, życiem, przemijaniem.
Książka „Msza za miasto Mielec” jest zbiorem felietonów, napisanych przez autora w ciągu trzech ostatnich lat. Felietony — łącznie 87 — pogrupowane są w pięciu rozdziałach: Społeczeństwo, Wokół mieleckiej polityki, Mieleckie powietrze, Kościół i religia oraz To, co było. Książka liczy 275 stron. Okładkę zaprojektowała Natalia Talarek-Oswald.
Autor ma nadzieję, że wybór felietonów pozwoli na bardziej całościowe spojrzenie na tę jego część twórczości, jak też wierzy, że felietony nie zdezaktualizowały się zbytnio i że nadal będą mogły być z zainteresowaniem czytane przez mielczan.
Miasto z perspektywy autora
Myślę, że
nikt prawie nie jest naiwny i widzi, że Mielcem nie rządzą partie, a układy towarzysko-biznesowe. A do tego na dostawkę PiS. Ten PiS, którego szansę na rządzenie Mielcem pogrzebała wizyta jego przywódcy. Ale kolejne wybory — sejmowe — przed nami. I pewnie już nie popełnią błędu. A jak to jest z tymi układami? Ano wystarczy popatrzeć na rozdania miejsc w radach nadzorczych, spółkach czy innych „chlebowych” stanowiskach dla byłych polityków. O ile PiS-owscy działacze mogą liczyć jeszcze na wsparcie partyjne marszałka, o tyle cała reszta polega na układach towarzyskich.
W końcu od lat Mielcem rządzą ludzie z tego samego kręgu towarzyskiego. Nazwałbym ich Układem. Przy czym jedni są tymi, którzy czerpią z niego profity finansowe, inni, ci śmieszniejsi, działacze społeczni, są zaszczyceni samą zgodą na przebywanie w kręgu „wybrańców”, na uścisk ich dłoni, poklepanie po ramieniu etc. To smutni ludzie, będący faktycznym spoiwem tego układu. (...)